Suma wszystkich nieszczęść...
Sparta niestety znów przegrywa. To nic, że Krzysiek Kozieł strzelił trzy bramki bo tracimy niestety cztery i znów jesteśmy bez punktów, znów porażka u siebie. Do tego zamieszanie z bramkarzami (przewidziany do roli pierwszego Marcin Ciemiera z wiadomych powodów raczej w Sparcie teraz nie zagra, a kto będzie pierwszym bramkarzem tego nie sposób przewidzieć - w rezultacie na dziś broni młody Damian Wrzyszcz), do tego dwie czerwone kartki dla naszych piłkarzy (według kibiców sędzia - sędzina tego meczu raczej nie miała zbyt dobrego dnia) i w rezultacie ostatnia pozycja w tabeli (czy zasłużona?).
Jest taka przypowieść o latach tłustych i latach chudych. My jako klub mieliśmy te swoje lata tłuste w zasadzie od 2008 roku. Teraz jest źle, jest fatalnie, ale musimy wierzyć, że wszystko się odmieni. Nawet jeżeli spadniemy do tej V ligi (czego w takiej sytuacji jakiej jesteśmy trzeba się spodziewać) musimy pracować u podstaw, musimy zawalczyć o godną bazę treningową Klubu, musimy być razem właśnie w takich chwilach jakie dziś spotykają Spartę. Kroki mające na celu poprawę sytuacji już w zasadzie zostały zrobione i wierzę, że efekt musi w końcu przyjść i zła karta się odwróci.
Sparta:
Wrzyszcz - Sierakowski, Morsztyn, Adamczyk, Nowak (75. Fakowski) - Ł. Stępień, R. Stępień, Zawadzki, Łakota, Wąż (65. Nwa-chukwu) - Kozieł.
bramki: Kozieł - 3 (7, 75, 80 minuta)
czerwone kartki: R.Stępień 47 minuta, Morsztyn 90 minuta
Komentarze