Podział punktów w Klimontowie

   Sparta zremisowała w Klimontowie z miejscową Klimontowianką 0:0 w meczu 5 kolejki świętokrzyskiej klasy okręgowej. "Obydwie drużyny miały podbramkowe sytuacje, ale zawodziła skuteczność. Wyjechaliśmy z Klimontowa z punktem, który trzeba uszanować. Myślę, że oba zespoły mogą być zadowolone z remisu. Klimontowianka zgodnie z naszymi przypuszczeniami okazała się bardzo dobrym zespołem. Zarówno my, jak i gospodarze mieliśmy podbramkowe okazje. Zdobyliśmy bramkę, której nie uznał sędzia. Naszym zdaniem padła ona prawidłowo. Niestety arbiter dopatrzył się pozycji spalonej. Gracze Klimontowianki mieli bardzo groźne strzały z dystansu. W pierwszej połowie dla nas gola mógł strzelić między innymi Konrad Sikorski, ale nie wykorzystał on sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy, posyłając piłkę obok bramki. W drugiej połowie okazję miał Mariusz Sierakowski, ale po jego strzale obrońca wybił piłkę z linii bramkowej" - tak podsumował to spotkanie dla "Echa Dnia" trener naszej drużyny.

Sparta:

Ciemiera - Fakowski (75.R.Stępień), Kowalski, Morsztyn, Adamczyk - Yahiya (46.Sierakowski), Ziętara (65.Ł.Stępień), Zawadzki (88.Radziszewski), Bandura, Sikorski (53.Florczyk) - Byrski