Klątwa nieskuteczności

Klątwa nieskuteczności

   To było kolejne spotkanie z kategorii bardzo dziwnych jakie rozegrała w tym sezonie Sparta. Olbrzymia przewaga naszej drużyny, sytuacji do zdobycia bramek mnóstwo i znów fatalna skuteczność lub bramkarz drużyny ze Staszowa czy zupełny brak szczęścia stawały na drodze naszych zawodników. Dziwnie się ogląda takie spotkanie, w którym jedna drużyna tak dominuje na boisku i nie zwycięża. Pogoń miała może ze trzy sytuacje do zdobycia bramki i wykorzystała z tego dwie. Godna pozazdroszczenia skuteczność. Sparta stworzyła sobie tych sytuacji pewnie ponad dziesięć i też trafiła tylko dwa razy. Remis 2:2 (1:1), który jest bardzo szczęśliwy dla zespołu ze Staszowa. Bramki dla naszego zespołu zdobyli w tym meczu: Mateusz Wąż w 12 minucie spotkania i Krzysztof Kozieł w 47 minucie. Niestety ten remis sprawił, że Sparta ostatecznie nie ma już szans na dogonienie Unii Sędziszów i spada z IV ligi świętokrzyskiej i w przyszłym sezonie zagra w lidze V.

"W całym spotkaniu stworzyliśmy sobie chyba piętnaście okazji podbramkowych. Goście trzy razy podeszli pod naszą bramkę i zdobyli dwa gole. Nie wiem, jak to wytłumaczyć, chyba ktoś rzucił na nasz klub urok..." - tak skomentował to spotkanie Marek Kowalski, trener naszego zespołu dla gazety Echo Dnia.

Sparta: Bil - Nowak, Łakota, Morsztyn, Nwachukwu - Ł. Stępień, Zawadzki, Łoś (70. Tabor), Wąż - Kozieł, R. Stępień (75. Fakowski).

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości