3 punkty dla Naprzodu

   Kiedyś stadion przy Głowackiego był bardzo trudnym terenem dla drużyn przyjezdnych, niestety jest to już historia. Nie da się wygrać meczu nie strzelając bramek, a ten element w grze Sparty jest zwyczajnie fatalny. Naprzód przez cały mecz stworzył może trzy sytuacje i zdobył dwie bramki, Sparta cztery-pięć i tylko jedną - to chyba najlepsze podsumowanie tego spotkania. Znakomite zawody w bramce Naprzodu rozegrał były zawodnik Sparty Damian Pałaszewski, któremu w dużej mierze zawodnicy z Jędrzejowa zawdzięczają zdobyte trzy punkty (inną sprawą jest to, że nasi zawodnicy w sytuacjach 100% trafiali w bramkarza). Sparta znów była drużyną tylko jednej połowy (pierwsza do zapomnienia), ktoś na trybunach powiedział, że nasz zespół wygląda tragicznie pod względem fizycznym i motorycznym i coś w tym chyba jest. Bramkę dla Sparty zdobył w 59 minucie spotkania Mateusz Kawula.

Sparta:

Paździor – Adamczyk, Czajka, Skalski, Morsztyn (74. Tabor) – Sierakowski, Łoś, Cyganek, Wąż (46. Ł. Stępień) – Kawula, Nwachukwu (60. Kozieł).